Pożeracz kosmetyczny czyli denko lipiec :)

/
8 komentarzy
Dobra udał się kolejny miesiąc, kolorówka jakoś u mnie stanęła, ale za to wszystko inne ubywa jak tralala ...
Nie no proszę sobie nie pomyśleć, że ja pożeram te kosmetyki, może nie dosłownie, ale faktycznie mała reklamóweczka się uzbierała ....




No już już to tylko tak źle wygląda, aż tyle tego nie było :) Ok przyznaję się jednak trochę było tylko, to co mam na swoją obronę to, są to kosmetyki, które ciągnę z zapasów, nic na świeżo kupione, robię porządki i wykorzystuję wszystko na bieżąco :) Jestem NIEWINNA :):)

Szkraby moje zaszalały i dogoniły w zużyciach mamę - chyba się zmówiły przeciwko mnie :P


Bubchen - płyn do kąpieli, oryginalny prosto za granicy naszej :P, strasznie na długo starcza, nie wysusza skóry,w użyciu mamy już koleją butlę.
Myjusie - o nich mogłyście przeczytać w notce O Myjusiach. Moja mała Klusi zawiedziona ich brakiem, ja szczerze mówiąc też więc z pewnością zawitają u nas ponownie.
Mustela krem - to był prezencik od cioci Dayli, niesamowity zapach, Małemu Misiowi się spodobał :)
Pharmaceris - próbki z wielkiej kolekcji aptekarskiej :P. Wiem z pewnością, że jak się skończą próbki balsam zawita na półeczce Małego Misia (Perliczka) :). Nie podrażnia mu skóry, nie wysusza, dobrze nawilża, a mały Miś śpi spokojnie nie drapiąc się po nóżkach.
Bobini - płyn do mycia ciałka - zapach mi nie odpowiada - ZONK

No to teraz przydało by się coś dla mamy :)
Zaczniemy włosowato.... 


Isana woda brzozowa - o jak ona śmierdzi jakimś alkoholem?? - nie mam pojęcia, a w dodatku używanie jej jest strasznie niedogodne. Niestety nie miala wolnego żadnego atomizera więc ilosci wylewały się z butli ogromne :( . Wodę brzozową kupię - tak ale nie Isany
Odżywka do włosów Pantene Aqua  - ładny zapach i bardzo nie wydajna, ja już tej Pani podziękuję ( chyba wrócę do maski Mila ... )
BioSilk Jedwab - opakowanie jeszcze pełne, ale zostało zdenkowane za próbę podpuszczania moich włosów do elektryzowania, z którym sobie już naprawdę fajnie poradziłam. ...

Dla Ciała mmmmmmmmmmmmmmm ...... :) i tu powinnam płakać jak Bóbr no i prawie płakałam, można by powiedzieć że Misiowi w rękaw tylko miał za krótki i noska nie mogłam wytrzeć :P , chodź nie wiem czy w ogóle zrozumiał co jego Żabcia znowu stęka :P 


Isala Oil o zapachu melon i gruszka  - świetny, świeży zapach, skóry nie podrażnia, nie uczula, na szybki prysznic w ciągu dnia OK. Na promocji za 2,99 z pewnością nie długo się spotkamy.
ALDO Vandini Secret of Amazonia - bbbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ;( ;( ;( skończył się Jeju jak mi ciężko... ( na szczęście jeszcze został balsam, który Miś uwielbia na mojej skórze :) ). Poważnie to jak zorientowała się, że już nic nie leci to miałam łzy w oczach :( . Uwielbiam ten żel pod prysznic tym bardziej w upalne dni za jego niesamowitą świeżość i zapach, który unosi się w powietrzu ... 
Koszt 22 zł - wart grzechu ...



Gillette - no i co z tego, że męska ale ja ją lubię. Najwyraźniej jestem grubo skórna bo mnie nie podrażnia ani nie uczula.
Avon SUN - fajny balsam przyśpieszający opalanie i ładnie podkreślający opaleniznę. Wystarcza na długo ten jeszcze miałam z poprzedniego sezonu. 
Ziaja intima - Nie jakoś mnie nie zachęciła wręcz przeciwnie podrażniała :(
Nivea - antyperspirant, który nie zawiódł... jeszcze nie mogę w to uwierzyć ....




Ziaja peeling enzymatyczny - bardzo go polubiłam, kupiłam teraz inny i już żałuję.
Planet Spa od Avon - moje ulubione maseczki już dwa zamienniki czekają w kosmetyczce :)


Próbki :

Pharmaceris - krem peelingujący na noc. Świetny dla mojej cery, wkrótce będziemy razem :)
Ziaja maska oczyszczającą - nie mam jeszcze zdania
Efektima - maska dogłębnie oczyszczająca, jedna z moich ulubionych.
Nivea BB cera jasna - jestem mile zaskoczona, ale nie przekonana do zakupu pełnowymiarowego produktu.
Ziaja szampon - nie mam zdania
Perfecta - maska serum do rąk. Bardzo ją lubię.


No udało się - skończyłam referat :) a jak u Was denka ?? :) też tak "bogato" ?? 


Podobne posty:

8 komentarzy:

  1. Przyjemne denko, jednak nic z tego co pokazujesz nie miałam;)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo tych zużyć :) Miałam jedwab z Biosilka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem z niego zadowolona wolę jednak olejek Araganowy :)

      Usuń
  3. Całkiem, całkiem te Twoje denko..
    Ja dopiero wczoraj porobiłam zdjęcia swojego ale jakoś nie mogę się zebrać do napisania - zresztą wczoraj wieczorem miałam ciekawsze zajęcia - odwiedzałam różne blogi. Nie spodziewałam się aż takiego odzewu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę tego nazbierało się... u mnie też zdjęcia nabierają najpierw mocy prawnej a później jak się znajdzie Pan wena to zabieram się do pisania :)

      Usuń
  4. Ale tego dużo ;) gratuluję !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się nie potrafię zmobilizować do denek, ale myślę, że w sierpniu wreszcie się postaram :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza.