Vintage Body Oil

/
5 komentarzy
Cześć Kochani,

pogoda jest w kratkę, osobiście wolała bym poczuć ciepłe promienie słoneczne na swoim ciele, rozłożyć się na leżaku niż chodzić w bluzie po dworze bo zimno. 
Nie to nie będzie o pogodzie, a o kosmetyku, który z nazwy kojarzy mi się bardzo elegancko i wytwornie. Opakowanie spodobało mi się do tego stopnia, że w ciemno z zamkniętymi oczami brałam nie zastanawiając się co będzie w domu, a zapach uwodził moje zmysły.




Ze strony dystrybutora :

DWUFAZOWY CUKROWY PEELING DO CIAŁA, RĄK I STÓP
OLEJ MAKADAMIA, olej migdałowy, masło kakaowe, witamina A
Zapach relaksujący

Peeling do ciała SPA VINTAGE BODY OIL zawiera olej makadamia, który działa regenerująco, odżywczo, wygładzająco i widocznie poprawia wygląd skóry. Doskonale zmiękcza i uelastycznia skórę, nadając jej aksamitną gładkość. Masło kakaowe wzmacnia procesy odnowy i regeneracji komórek skóry. Skóra jest zdrowsza, bardziej elastyczna, odporna na szkodliwe czynniki, zapobiega powstawaniu rozstępów oraz leczy już powstałe. Działa kojąco. Kryształki cukru ścierają wierzchnią warstwę naskórka, głównie obumarłe komórki, co powoduje pobudzenie skóry do szybszego wzrostu i odnowy oraz wzmacnia elastyczność warstw głębszych. Peeling mechaniczny pobudza mikrokrążenie skórne i dotlenia skórę. Wyrównuje się koloryt skóry, która staje się elastyczna i gładka. Witamina A poprawia strukturę i spoistość naskórka, wygładza skórę i redukuje zrogowaciały naskórek, zwiększa produkcję kolagenu i elastyny. Aromaterapeutyczny zapach odpręża, relaksuje i sprawia, że zabieg staje się niezwykłym rytuałem dla ciała i zmysłów.
Idealny do stóp i dłoni, wygładza i nawilża skórki wokół płytki paznokciowej. Polecany do problematycznych miejsc łokci i kolan, po użyciu skóra jest idealnie aksamitna.
Poczuj się jak w SPA!


Prysznic z tym peelingiem należał do najprzyjemniejszych chwil jakie mogą się trafić podczas relaksu. Mocny, słodkawy zapach, intensywny, a zarazem okropnie przyjemny to coś bardzo rzadkiego. Olej z orzechów Macadamia polecany jest w szczególności do cery suchej, wrażliwej jak i podrażnionej. 
Nie wiem czy wiecie, że podobno ze wszystkich olei wykazuje najsilniejsze działanie antycellulitowe.
Kosmetyk został zamknięty w ciemnej buteleczce, która swoim kolorem kojarzyła mi się z olejkiem do opalania. Schowano go tam z pewnością dla tego, że olej ten jest wrażliwy na działanie światła. 
Cukrowe drobinki w nim schowane cudownie pieszczą ciało, są świetnymi zdzierakami, takimi z którymi aż miło się współpracuje. 
Nasza skóra zaprzyjaźnia się z nimi, pozwala się pieścić i pielęgnować. Staje się bardzo miękka i delikatna w dotyku.


Bardzo fajnie sprawdza się w masowaniu stóp i dłoni. Peeling wydobywamy wraz z olejkiem, który cudownie nawilża nasze ciało. Staje się ono gładsze i nawilżone. Zapach pozostaje na skórze bardzo długo. Przyjemnie i aromatycznie otula nas, a sen po takim peelingu staje się bardziej spokojny. 
Odprężona i zrelaksowana tak właśnie czuje się po użyciu tego peelingu. 
Krople ciepłego deszczu z deszczownicy nawilżają ciało, dobrze wymieszany olejek z peelingiem wylewamy na dłoń i smarujemy skórę okrężnymi ruchami, długo, raz delikatniej raz mocniej. Czujemy jak kryształki cukru drapią przyjemnie naszą skórę, a olejek delikatnie po niej spływa nie pozostawiając tłustej lepkiej powierzchni, tylko nawilżoną pachnącą skórę. 

Ta bajka była by z happy endem i romantycznym zakończeniem gdyby nie to, że peeling ukryty jest w może i ładnej butelce, z fajna kobietką na opakowaniu, która mnie właśnie do siebie przyciągnęła, tylko że ta butelka jest strasznie nie trafiona do takiego produktu. Dobrodziejstwo moje ukryte zostało w buteleczce o pojemności 130 ml, do którego dostać się nie mogłam hrrrrr bo ukryte było pod klikiem. 
Bardzo ciężko mieszało się do uzyskania jednolitej konsystencji, później już zanim szłam się kąpać stawiałam ją do góry nogami by cukier spłynął i można go było wydostać z opakowania. Niestety kryształki pozapychały malutki otworek i trzeba było odkręcać "główkę" - dobrze, że było to możliwe. 
Peeling nie nadaje się do mycia ciała bo nie jest on myjącym peelingiem, tylko nawilżającym, zdzierającymi i odprężającym, a zawarty w nim olej nie daje możliwości pienienia.




To nie jest kosmetyk o którym się zapomina wręcz przeciwnie chce się go więcej i więcej, nawet jeśli opakowanie jest tak nie trafione. Do zestawu dobrałam sobie jeszcze z tej samej serii olejek do ciała Macadamia :).
Zestaw swój kupiłam w sklepie pamiętam Kaszmir ale nie pamiętam za ile ... Są również dostępne w sklepach internetowych w granicach 12-16 zł.





Podobne posty:

5 komentarzy:

  1. Nie znam, ale prezentuje się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny kosmetyk szczerze go polecam chociaż ma ciulowe opakowanie ...

      Usuń
  2. Pamiętam jak bardzo miałam ochotę na produkty jakiś czas temu, potem przyznaję troszkę o nich zapomniałam. Myślę, że również byłbym zachwycona, ale chyba taka nuta zapachowa bardziej będzie mi odpowiadać w chłodniejsze pory roku. No i szkoda z tym opakowaniem , że się nie popisali. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nuta zapachowa dokładnie na chłodniejsze dni ale jest tak fantastyczna, że dla odprężenia w cieplejsze dni i wieczorne prysznice jak najbardziej :)

      Usuń
  3. Niesamowicie spodobała mi się jego szata graficzna!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza.