Denko :)

/
7 komentarzy
Nie dało się w listopadzie,  nie dało w grudniu ale za to się złączyło i powstało jedno wielkie, trzymiesięczne denko. Spodziewałam się, że będzie tego więcej ale nie, na spokojnie, bez szaleństw, wykorzystuję to co mam ( a zapas mam spory - zaraz zobaczycie ), to jeszcze zrobiłam mały przegląd i najwyższa pora pozbyć się kilku rzeczy, których nie używam i używać nie zamierzam - to tak jak z ciuchami - jak czegoś nie ubrałam od roku nie spodziewam się, że nagle się to zmieni i wielu, podkreślam w wielu :) przypadkach oddaję rzeczy dalej.

W moim koszu niespodzianek - nie wypchanym po same brzegi bo skubany za duży jest :). ale wcale nie zamierzam spróbować w 3 mc go zapełnić :P trochę  się znalazło i uzbierało, chodź napiszę szczerzę, że spodziewałam się lepszych efektów ;)






Włosy ...


Jak na moje zdolności "to mało" szamponów zużyłam :)
1) Pharmaceris szampon do włosów tłustych z łupieżem - nie powiem, żeby się nie sprawdził, ale z Vichy byłam bardziej zadowolona ponieważ był bardziej wydajny - więc póki co wracam do sprawdzonego już Vichy
2) Green Pharmacy -to już drugi szampon z tej firmy w moim posiadaniu i pewnie jeszcze sobie kupię bo mi nie szkodzą, fajnie oczyszczają włosy i bez odżywki po nich ani rusz :) 
3) Avon - hmmmmmm zastanawiam się w czym miał mi pomóc, nie przypominam sobie tzn, że nie pomógł i nie było spektakularnych efektów - Dziękujemy 
4) Biosilk Jedwab - Nie, nie, nie żadnych takich więcej u mnie w domu .... 

Ciało ... 


1 i 2 ) Original Source - Mango i czekolada .... Nie... kompletnie mnie to nie urzekło
3 i 4)  Decubal - próbki balsamu do ciała - jeszcze kilka mam i nie zamierzam kupić pełnowymiarowego produktu 

Dzieciaczki ... 



1) Bubchen - szampon butla, którą męczyliśmy od dawna, ale małej Klusce strasznie się elektryzują włosy i ma napuszone nie do ogarnięcia ... na razie chwila przerwy z nim
2) Johnson - balsam nawilżający nie nosze się z zamiarem kupna dużej butli 
3) Mustela - żel do mycia ciałka ślicznie pachniał i mały Miś został jego fanem 
4) Próbki Pharmaceris - balsam do ciała, który został naszym ulubieńcem i na razie się z nim nie rozstaniemy

Twarz...

 
1) Pharmaceris - krem do twarzy - zapraszam o TU
2) Physiogel - żel myjący do twarzy - recenzja o TU

Jak to mówią to co dobre szybko się kończy :( i tak właśnie jest z tymi dwoma zbawicielami mojej twarzy, którym mówię TAK i wybieram się na "skromne" zakupy do apteki :) 

Próbki ...

Oj to to się należały i nabrały mocy prawnej dopiero :)


Iwostin - krem do twarzy 
Vichy Normaderm - kiedyś zaszaleję z pełnowymiarowym, bo po tych kilku próbkach uważam, że mogę spokojnie zaryzykować 
Efektima - moja ulubiona maseczka do twarzy !!!! 
Marion - nie 


Mydełka dwa :) - uwielbiam je za zapach :) Brzoskwinia mnie uwiodła ... :)



I zdenkowane buble, które poszły do kosza ... 
 


Nie jest tak źle jak się wydawało :)

Pozdrawiam Klusi :)









Podobne posty:

7 komentarzy:

  1. Spore i tak denko. U mnie jedwab też nic nie zdziałał, Avon nie działa, Vichy lubię, a próbki tak samo czekają na moc urzędową. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak wszystko musi nabrać moc urzędową :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W bublach jest top coat Eveline ? dobrze dostrzegłam ? ;-)
    Szampony Avonu moim zdaniem nigdy do mycia włosów się nie nadawały ;-) Ale ja mam generalnie do kosmetyków pielęgnacyjnych z Avon swoje specyficzne podejście ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jakaś odżywka 8 w 1 czy jakoś tak... prawie znikome użycie a takiego bałaganu mi prawie narobiła, że uuuuuuuuuuu :)

      Usuń
  4. Mam to różowe coś w sprayu z Avonu :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana na moim blogu do Liebster Award :)
    avinion-jk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza.