Oj dawno nie było kulinarnie i nie dla tego, że nie gotuję i głodzę rodzinę ale nie miałam kiedy usiąść i spisać wszystkiego co nowego robiłam tak więc zaczniemy już dziś od ... smakołyków.






Fanką rogalików jest mała Klusi, a jak z moich ust padnie "obiecuję" to czasami naprawdę bardzo się wpakuję i tak przyszło mi robić rogaliki na piknik klasowy o godzinie 22:00 - jak je wyciągałam z piecyka na zegarku była 00:15 ...
Efekt - zjedzone wszystkie :)




Produkty potrzebne:
kostka margaryny
5dkg drożdży
1/4 szkl mleka
4 łyżki cukru
3 szk. mąki
2 całe jajka
szczypta soli 

Wykonanie
Mleko rozdrobić z drożdżami, cukrem i mąką. Zostawić do wyrośnięcia. W tym czasie roztopić margarynę z cukrem. Następnie połączyć z mlekiem i solą, wszystko razem wyrobić na ciasto i włożyć do lodówki na 1 godzinę. 
Po godzinie wyjąć cisto i rozdzielić na 4 części i każdą z osobna rozwałkować. 
Podzielić każdą rozwałkowaną część na trójkąty i wyłożyć każdy trójkąt dowolnym nadzieniem. 
Ja osobiście uwielbiam dżem mojej mamy wiśniowy, powidła śliwkowe i Nutellę :) 
Nadzienie kładziemy od zewnątrz trójkąta tj. na tym szerokim i zwijamy do środeczka do tego cieniutkiego.



Wkładamy do piekarnika na 180 stopni około 30 minut.

Smacznego  !!!! :) 




Pozdrawiam Klusi