Sprowokowana inaczej .... ProVoke od Irena Eris

/
0 komentarzy
Dawno żaden kosmetyk mnie tak nie rozczarował jak ten... Spodziewałam się za takie pieniądze i taką markę naprawdę czegoś dobrego, bardzo dobrego, a zostało rozczarowanie, żal i radość że już po wszystkim i że więcej się nie zobaczymy. 
Miało być milo, miało być zadowolenie, nowa wielka przyjaźń, a pozostał gorzki smak i wspomnienia.





Dr Irena Eris ProVoke Matt Fluid


Ze strony producenta Dr. Irena Eris


"Matt fluid idealnie stapia się z cerą nadając skórze nieskazitelny, aksamitnie matowy wygląd. Efekt matowienia i krycia jest naturalny i utrzymuje się przez cały dzień*. Innowacyjna technologia MATT.PRECIOTM, odpowiedzialna za niwelowanie nadmiaru sebum i redukcję jego wytwarzania, została wzbogacona o MattPowder Complex, aby jeszcze skuteczniej i dłużej zapewnić podwójny efekt matujący. Wyciąg z algi atlantyckiej o właściwościach ochronnych i kojących, wspomaga proces nawilżenia i naprawy skóry. "


Opakowanie:

Ładna szklana buteleczka, elegancka ze srebrnym zamykaniem. Ciężka, solidnie wykonana, srebrny napis dodaje jej uroku i się nie ściera. 

Dozownik to srebrna pompka, która jest dobrze wykonana, nie ściera się, nie zacina. Opakowanie chodź szklane i przeźroczyste jego nagły brak bardzo mnie zaskoczył. Dzięki temu, że pompka jest odkręcana mogła z buteleczki wydobyć resztki kosmetyku, przed zakupem nowego ( w zapasie podkładów nigdy jeszcze nie miałam !! - gdzie ja się uchowałam ?? ) .
Minus - no cóż jeśli mamy płytki w łazience radzę uważać by buteleczka nie wyślizgła się z ręki bo narobi bałaganu i szkód. 





Cena: 

Cena - za wysoka 80 zł ( ja kupiłam w promocji za 40 i nawet w tej cenie nie kupię po raz kolejny ). Nie ukrywam, że spodziewałam się o wiele, wiele lepszego efektu w tej cenie.


Moja opinia:


Odcień - 220 Natural





Fluid ładnie stapia się z cerą pozostawiając jednolity kolor skóry, bez żadnych cieni i niedociągnięć. Delikatna konsystencja, lekko i gładko się rozprowadza. Już niewielka ilość wystarcza na ładne pokrycie całej twarzy. Krycie niestety nie jest jak dla mnie zadowalające, właściwie jak dla mnie to bardziej nadaje się jako krem BB niż podkład idealnie kryjący. Tak cera jest gładka i zmatowiona, ale na pewno nie idealnie kryta.
Nawilża cerę, nie jest wysuszona, ale nie naprawia, wręcz przeciwnie mam na twarzy wiele różnych nowych grudek, krostek, które powstały podczas używania tego podkładu.
Efekt utrzymuje się na skórze do 4 godzin po czym trzeba albo nałożyć nową warstwę, albo przypudrować dość mocno twarz wszelkie niedoskonałości biją z twarzy jak nagie niczym nie kryte. Twarz wygląda jak by była niedomalowana lub pokryta podkładem tylko w niektórych partiach twarzy. 
Broda, okolice nosa czy czoła są dosłownie starte. 




Podsumowanie:

Bardzo jestem zawiedziona i jedyne co jest pewne to krem BB za 80 zł nie jest mi potrzebny, bo ja potrzebuję kosmetyku, który będzie dobrze krył i nie będzie szkodził mojej cerze.


A Wy miałyście do czynienia z tym produktem ?? Powiedzcie jak sprawdził się u Was.












Podobne posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za pozostawienie komentarza.