No moje Drogie postanowiłam spróbować swoich sił ( chociaż baba ze mnie mało przypakowana :-) ) w konkursie sklepu internetowego Nocanka.pl. Do wygrania jest 20 paletek ekskluzywnej kolekcji cieni RevlonWystarczy wejść na FB, polubić ich profil, wybrać paletkę cieni, która najbardziej nam odpowiada i udostępnić ją na swoim profilu ... łatwe ?? no jasne :) 
Zajmie Wam to chwilę, a może uda się Wam zgarnąć wymarzoną paletę.







Ja wybrałam Smoky Sexy :) , a Wy jaką wybieracie ??? :)

Wystarczy zrobić KLIK i bierzemy udział. 
Powodzenia :)



Masło Shea 

czyli... do ciała i masażu czekolada z pomarańczą...Uwielbiam czekoladę w kostkach, w słoiczku, na lodach i pod postacią lukru :-D, a to masełko mówiło zjedz mnieeeeee !!!! Zapach oszałamiający, a wygląd babeczki nie dawał za wygraną :D ale spokojnie nie zjadłam ... Za to kolejnym produktem, który wybrałam sobie do testowania, a otrzymałam go wraz z paczką jest właśnie  masełko od firmy 




Haaaaa gdyby nie Pani domu w ogóle bym o nim zapomniała ( tak niewiele tego jest ), ale za to ładnie wszystko opróżniam i mogę być z siebie dumna ....

Losu, losu, kilka szeptów do uszka, kilka podpowiedzi, dobrze przestudiowany spis treści , może gołąbki - czemu nie nigdy w życiu nie robiłam, a może męskie śniadanie pełne energii hmmm do tego jeszcze mogę wrócić, ale Misie lubią słodkie :) i padło na Misiek owocowy (zapraszam po przepis TU )....

Smęcę ... z kieliszkiem szampana w ręce no i smęcę ... Dzieciaczki zostały u babci, a ja sama w dużym domu, za dużo mam czasu dla siebie i swoich myśli, na jednym ramieniu siedzi Anioł i mówi "idź spać, odpocznij", a na drugim Diabeł " zostań, dopij, wypij, posłuchaj, poużalaj się" - no i bądź tu mądrym i pisz posty... 
Dzień zleniwiony, pożarta przez komary ogródkowe z małą niespodzianką dla Was jutro ( będzie chwalipięctwo ) i bałaganem w kuchni... i czego więcej chcieć ... Jego ...  jego ramion ... 

Grzeczna ze mnie dziewczyna, posłucham Anioła i pójdę spać ...
Dobranoc M :*

Zapraszam do wysłuchania ...

http://www.youtube.com/watch?v=Z6A-7njTl3c


No dobrze jak obiecałam tak pokazuję :) oto moja własna, prywatna zdobycz - już moja na własność :) ale moralniak mi się włączył no cóż za późno już go nie oddam :) Zawsze marzył mi się porządny aparat ( tańszy niż 2 koła :P ) i ten już mi starczy ( jeszcze 150 zł za obiektyw powinnam dostać - ale to kwestia czasu :D ) 

Oto On moje Panie Canon EOS 1100D z obiektywem 18-55 IS :) coś wspaniałego co w ciągu niecałego miesiąca uwieczniło moje Szkraby na prawie 1000 zdjęć :D 
Teraz mogę z Wami poszaleć :)




                                      
Jest niedzielny wieczór właściwie to bliska noc, dzieciaczki śpią a ja uwielbiam tą ciszę gdzie mogę w spokoju pomyśleć i się zrelaksować... Niedzielna kąpiel w wannie to już mały rytuał wtedy wyciągam całą "szufladę" pełną skarbów i wybieram to na co mam ochotę, a dziś była to ochota na SPA... Planet Spa od Avon...  Od tego się właśnie zaczęło...
A było to tak - zbierając się za napisanie recenzji stwierdziłam, że musi to być coś wyjątkowego tak jak to masełko więc zdjęcia też muszą być wyjątkowe takie żeby kojarzyły się z czymś miłym i przyjemnym, czymś co relaksuje, a mnie nic bardziej nie relaksuje jak domowe SPA w ciszy i spokoju... Więc jak już przygotowałam całą scenografię w głowie postanowiłam ją urzeczywistnić i tak dzisiejszy wieczór był jedną wielką przyjemnością dla mnie i mojego ciałka ... 
Najpierw otworzyłam butelkę z zimnym szampanem ...


a później uszykowałam coś dla zmysłu węchu ...


no i oczywiście coś dla każdej z części mego ciałka ... Dla włosów woda brzozowa Isana, na buźkę trafiła maseczka oczyszczająca z Ziaj, do dłoni peeling szafirowy Perfecta Spa, a dla całości no właśnie ... Peeling do ciała Avon Planet Spa uwieczniony na koniec masłem nawilżającym do ciała Planet Spa ze śródziemnomorską oliwą z oliwek i kwiatem pomarańczy .... Tak właśnie o tym ostatnim będzie jutrzejsza recenzja....

Dobranoc M :*
Tak a co jak sobie postanowiłam tak zrobię i proszę o to konkurs, w którym sprawdzę swoje umiejętności ( dobrze, że nie będę tego kosztować i zdjęcia wystarczą hihihihi ). Post z informacją wcale nie jest obowiązkowy, a ja chciałam być Chwalipięta i się pochwalić i na początku se myślę bransoletka na co ja ją sobie ubiorę raczej nie noszę, ale co kosmetyki, a tu co inne i trzeba ruszyć cztery litery no tak to się zmotywowałam i nawet już wybrałam co zrobię, ale to wielka niespodzianka będzie więc ciiiiiiii ....
A o konkursie więcej TU 



Nie długo, nie krótko lecz w sam raz :) właśnie tak Wam opiszę moje ostatnie zdobycze, których tak na prawdę wiele nie było ale to wystarczająca ilość i uzupełnienie braków ( no może poza kolejnym peelingiem - pod prysznicem stoją dwa, w półce jeden i w schowanku ...dwa, ale takiego nie miałam a drogi nie był, a ja uwielbiam peelingi z rana pod prysznicem :) - tak to się nazywa wybielanie :) ). Dodam, że w dodanych zakładkach mam trzy sklepy, w których zamierzam "uzupełnić" braki :P hihihihi
No to do rzeczy :)



Sweet secret peeling :) migdałowy słodkie trufle i migdały mmmmmm już go czuję noskiem :) 
Woski Yankee Candle o zapachu camomile tea oraz Honey & spice nie uwierzycie gdzie kupiłam - w Inter Marche leżały sobie na śmiesznym stojaczku ze świeczkami w ogóle nie wpadające w oczy. Peeling enzymatyczny ( idzie pod "pióro" już wkrótce )Ziaja.
Coś co mnie zaskoczyło Isana woda brzozowa - szukałam Malwy a tu proszę.
Maseczka Efektima Age - protect na zmarszczki - totalna wtopa bo nie o tą mi chodziło i zorientowałam  się mając już ja na twarzy :-P nie zauważyłam żeby zmarszczki zniknęły hihihihi, 
Ziaja maska oczyszczająca z glinką szarą tak tą zanim włożyłam do koszyka dokładnie przeczytałam i zamierzam jutro się z nią relaksować.... i coś na czym mi bardzo zależało to Perfecta SPA maska- serum do rąk wraz z peelingiem na moje biedne zniszczone dłonie, dodatkowo dokupiłam rękawiczki na noc by efekt maski był lepszy a moje dłonie by się szybciej zagoiły ... 
Jest jeszcze jeden wyjątkowy zakup :-) , ale na dla niego będzie poświęcony osobny post. :)

Pozdrawiam Klusi :)
Jakiś czas temu w kopercie bombelkowej dotarła przesyłka Pocztą Polską, która miała dziwną zawartość i pewnie krążą już o niej legendy :P nikt nie znał przeznaczenia ani nazwy produktu i w ten sposób powstał konkurs "Zgaduj zgadula", gdzie najbliżej odpowiedzi była Michałosia :D
Tak to było i jest mydełko Bio o zapachu róży , które otrzymałam w ramach współpracy z firmą 






Od producenta ze strony:

Bio mydło na bazie naturalnych, tłoczonych na zimno olejów roślinnych: jojoba,macadamiaavocadooliwa z oliwekolej ze słodkich migdałów, wzbogacone masłem Shea, z dodatkiem naturalnego ekstraktu z róży. Skoncentrowane działanie naturalnych, tłoczonych na zimno olejów roślinnych sprawia, że po myciu skóra jest odpowiednio nawilżona, optymalnie odżywiona i lekko natłuszczona.
W zależności od zastosowanego ekstraktu owocowego Bio-mydła mają różnorodne działanie.
Bio-mydło róża:
  • nie zawiera żadnych barwników. Kolor mydła uzyskiwany jest z naturalnych wyciągów owocowych i roślinnych, 100% soku z owoców, dlatego kolorystyka mydła może się nieco różnić,
  • płatki czerwonej róży mają działanie ściągające i rozjaśniające skórę,
  • olejek różany, zawarty w mydle, pobudza produkcję kolagenu wspomagając odnowę skóry




Nie lubię mydła, nie do mycia ciała,czy pod prysznic, nie stosuję do kąpieli,tym bardziej w kostce, chyba że do mycia rąk w wc. Z  założenia wychodzę, że są strasznymi wysuszaczami skóry,  a przy najmniej ja na takie trafiałam odkąd pamiętam. 
No i przyszła koza do woza jak to mówią dostałam mydełko, które estetycznie i ciekawie wygląda "ze sznura ściągnięte" dla tego ma tą dziwną dziurkę dla której przeznaczenie dzięki M :) znamy  ( nie rozumiem kwestii - może chciało się wieszać :D ), ładnie pachnące o różnorodnym działaniu jak to podaje na stronie producent ... 
W pogotowi po kąpieli oczywiście czekał balsam nawilżający jak by skórka wołała o pomstę do nawilżenia. 

Testowanie ...


Etap pierwszy mydlenie ...

bardzo przyjemne w dotyku,cudnie się pieni, ładnie pachnie - ma to coś w sobie co mnie przyciąga :)

Etap drugi - mycie

nie spływa z gąbki tylko się długo na niej utrzymuje i czynności namydlanie nie musimy powtarzać ... 

Etap trzeci - zapach

mydełko ładnie pachnie jak leży, stoi i jak się nim myje niestety zapach nie pozostaje na skórze nad czym bardzo ubolewam bo ja lubię pachnieć tym czym się myję lub nawilżam

Etap czwarty - efekt wow !!! - czyli moje podsumowanie


tak efekt wow bo nie okazało się wysuszaczem skórnym. Świetnie nawilża i koi podrażnioną skórę, bez problemu stosuję po goleniu i nie muszę dodatkowo balsamować ciała - jak już robię to z czystej przyjemności :D i dla zapachu. Mydełko ma już u mnie swój domek i łóżeczko, żeby żadne bakterie na nim nie siadały zamykam je po kąpieli .






Zacytuję mojego "włóczykija" szwędacza, testerkę, która wie gdzie szukać by coś u mnie znaleźć :D

"Wygląda estetycznie, ładnie pachnie i cudnie się pieni)lecz nie bardzo czuć je na skórze a lubię czuć później to w czym się myłam, Poza tym bardzo ciekawie mydełko i zadowalające moje gusta:D a czemu pytasz??" - no własnie dla tego pytałam by skraść tą myśl od osoby niezależnej i nieświadomej :) 


Co Wy na to ?? :)
No co ja poradzę, że lubię w kuchni spędzać czas i jeszcze najlepiej jak mam dla kogo gotować :-) , a że była i okazja i chęć i pragnienie to co tam zrobiło się sałatkowo :-) :-)
Mała Klusi miała urodzinki no i dziadki zrobili jej niespodziankę i był torcik :)


i zachciało mi się sałatki od tak dawna za mną chodziła i proszę :) Sałatka Gyrosowa :)


Składniki :

1 podwójna pierś z kurczaka 
1 ogórek zielony
1 sałata pekińska
3 łyżki majonezu
przyprawa do gyrosa
przyprawa tzatziki

Wykonanie:
pierś z kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę, po czym kładziemy na patelnię i przyprawiamy przyprawą do gyrosa . Uwaga !!! jeśli za dużo wsypiemy będzie gorzki posmak, lepiej wsypać mniej i w razie czego doprawić.







w między czasie obieramy ogórka zielonego ze skórki i kroimy w kostkę, a sałatę pekińska na drobno i razem wszystko wpakować do miski :) 



Podsmażonego kurczaka jak ostygnie dodajemy do sałaty i ogórka ... 



Dodajemy trzy łyżki majonezu i przyprawiamy przyprawą Tzatziki 


I na koniec odrobina pieprzu do pikanterii Misiowej :D


Smacznego :)


Żeby nie było na torcie i sałatce się nie skończyło :):) 





:)
Moje drogie chciała bym Was po zanudzać tym czy tamtym ale zacznę od Wyników Urodzinowego Rozdania :):)
Przede wszystkim dziękuję Wam za liczny udział naprawdę jak na "pierwszy raz" :-D to się nie spodziewałam ... A o to przebieg losowania :-) 

Losy gotowe :)

Wrzucamy do maszyny losującej :-D 



Maszyna mieszaaaa i mieszaaaaa ....


Uwaga coś już mamy ....


Tak i oto Nasza zwyciężczyni !!!!! Chelsea - Lena !!!!!! Gratulujemy !!!!!!


Moje drogie bardzo Was serdecznie przepraszam ale wyniki z Urodzinowego Rozdania podam Wam w niedzielę .... Za opóźnienie serdecznie Was przepraszam.