Alverde - moje żelowe LOVIU

/
4 komentarzy
Czerń, głęboka, ciemna, ostra - ładna i urzekająca to fakt. Czy każdemu pasuje ??  zdania podzielone, ale jako kreska do oczu, w każdej postaci jest tak sławna i tak potrzebna jak "mała czarna" w każdej kobiecej szafie.
Jest najciemniejszą z barw, a nawet  wg. źródła Wikipedii "można też uznać, że nie jest to barwa/kolor, lecz ich zupełny brak."





Podobno mało co tak podkreśla i nadaje charakterku jak kreska podkreślająca oko. Mamy smoky eyes do mocnego jak dla mnie wieczorowego makijażu i delikatne niewinne oko lekko podkreślone, kreską, która delikatnie zakrywa linię rzęs, a nasze oko nie jest wtedy takie "gołe".
Alverde to taki eyeliner, który po prostu chciałam mieć to taka żelowa konsystencja, którą bardzo chciałam wypróbować po kilku nie udanych pisakowych eyelinerach.
Trafił on do mnie wraz z pędzelkiem i jak się okazuje nie taki Diabeł straszny jak go dobrze namalujesz ;)

Czerń, głęboka, ciemna, ostra - ładna i urzekająca to fakt. Czy każdemu pasuje zdania podzielone, ale jako kreska do oczu, w każdej postaci jest tak sławna i tak potrzebna jak "mała czarna" w każdej kobiecej szafie.
Jest najciemniejszą z barw, a nawet  wg. źródła Wikipedii "można też uznać, że nie jest to barwa/kolor, lecz ich zupełny brak." - właśnie taki jest Alverde. Delikatne zanurzenie pędzelka wystarczy, aby dobrze się do niego przykleił, a później sunął po lini rzęs.




Opakowanie - to taki uroczy słoiczek odkręcany, lekki ze szkła. Nie mam pojęcia co się stanie jak upadnie, ale na pierwszy rzut oka nie wygląda jak by miał się od razu potłuc.
Szybko i sprawnie można się do niego dostać i jeszcze szybciej zakręcić.



Niesamowita kremowa konsystencja. Jedno pociągniecie daje nam już wyraźny czarny zarys kreski. bardzo gładko i wygodnie się go nakłada.
Grubsza warstwa powoduje pękanie kreski i łamliwość.Jego trwałość można zaliczyć do bardzo dobrych bo spokojnie do 8 godzin jest widoczny na oku. 
Bardzo fajnie mi się ją prowadzi, sunie delikatnie za ruchem pędzelka i równomiernie rozkłada. Nie pozostawia za sobą smug, linia jest widoczna już po pierwszym pociągnięciu.


Czy jest niezastąpiony i bez wad ?? Niestety nie .... nie jest wodoodporny... Kiedy chcę aby kreska wychodziła lekko po za oko i wyciągnąć ją do góry, wtedy lepiej żeby nie płakać i oczu nie przecierać ... niestety marze się i rozciera. 
Pomijając ten mały mankament i tak jest moim ulubieńcem i już wkrótce nabędę drugi :) 

Macie swoich ulubieńców ?? Pochwalcie się jakich używacie eyelinerów żelowych bardzo chętnie wypróbuję. 




Podobne posty:

4 komentarze:

  1. Od dłuższego czasu marzy mi się eyeliner w żelu, ale wciąż nie mam odpowiedniego pędzelka. Ale kiedyś na pewno sobie kupię choć nie wiem czy ten przez to rozmazywanie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z tym rozmazywaniem mnie załamał, może jak będę w DMie znajdę jakiś wodoodporny :)

      Usuń
  2. Niestety nie używam, choć kiedyś kreski były na porządku dziennym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie od jakiegoś czasu na porządku dziennym :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza.