Denko marzec !!!!

/
3 komentarzy
Tak !!!! udało mi się :):):):) jednak jak człowiek sobie coś postanowi to może :)
Tak więc i ja sobie postanowiłam i mi się udało, jestem z siebie bardzo dumna bo wykorzystałam kosmetyki nie napoczynając nowych wołających w półce "otwórz nasssss " :) tak więc wyszło z tego przyjemne z pożytecznym :
- zużyłam kosmetyki, które powoli były zapominane a napoczęte - wiec sie nie zmarnowały i nie poszły do kosza
- nie nakupiłam nowych, które leżą i tracą ważność
- będzie czym Was zanudzać
- no i jak by nie patrzeć oszczędność finansowa też jest
Oczywiście to nie są kosmetyki otworzone w marcu i już się skończyły, ale kilka próbeczek marcowych się znajdzie.





1) Loreal  Elnett - oj długo ze mną był i w momencie kiedy zaczęłam co dzień układać sobie włoski On się skończył  :( a fajny był i włosów nie sklejał. Zamiennik - Isana

2) Loton Provit - jedwab w płynie - po raz pierwszy i ostatni, języka strzępić nie będę, podejrzewam, że zwykła woda dała by mi lepsze efekty. Zamiennik - Mila olejek araganowy 

3) Vichy Normaderm - to było moje drugie opakowanie i na razie nie zamierzam do niego wrócić. Fakt, że pomógł w zaczerwienieniach i błyszczeniu, ale po dłuższym czasie używania zaczął podrażniać moją twarz nie do zniesienia. Zamiennik - Physiogel

4) Balsam do ciała Wellness&Beauty - recenzję mogłyście przeczytać TU. Zamiennik(ów) :) kilka :) ... CkOne, Aldo Vandini, Dove :)

5) Pharmaceris - Zamienników BRAK !! :) nadal króluje w mojej kosmetyczce :) (chodź kilka próbek mile mnie zaskoczyło efektem, zraziły mnie ceną )

6) Ziaja krem na dzień i na noc do skóry bardzo suchej, podrażnionej. Odpuściłam sobie zamiennik i kupiłam drugie takie samo opakowanie, więc szykuje się recenzja.

7) Extra Lasting - płyn do demakijażu Avon. Zamiennik - Ziaja i powiem Wam, że będzie o czum pisać oj będzie....

8) Antyperspirant Pur Blanca Avon - bardzo ładny, delikatny zapach. Zamiennik - Ziaja

Próbki:

Szampon Vichy Dercos - żadnego zaskoczenia, jedna próbka pojemność 7 ml ledwo włosy nią umyłam.

Podkład Clinique even better 05 neutral - świetny odcień, bardzo dobrze się rozprowadził na twarzy i dodał jej niesamowity, naturalny blask - z pewnością kiedyś się na niego skuszę jak uzbieram około 100 ( chodź w tej cenie zawsze znajdzie się coś innego fajnego :P )

Podkład Vichy Dermablend 15 Opal - odcień troszkę jak dla mnie za ciemny. Producent zapewnia 16 godzin trwałości i powiem Wam, że spokojnie 10 godzin wytrzymał i dobrze się prezentował i ładnie krył niedoskonałości. Cena jak dla mnie zaporowa bo jakiś 60 zł wiec wolę swój Pharmaceris o tak samo dobrym kryciu i działaniu. 

Pharmaceris krem głęboko nawilżający do skóry alergicznej i wrażliwej SPF 20 - zużyłam kilka próbek tego kremu i spokojnie mogę powiedzieć, że  jak tylko skończę nowe opakowanie Ziaji na pewno po niego wrócę w wersji pełnowymiarowej. 


A jak Wasze marcowe denka ?? :) Chwalić się i to szybko :)



Podobne posty:

3 komentarze:

  1. tez jestem z Ciebie dumna Zgredku ^^ ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja coś do denek zabrać się nie mogę.
    Ziaję lubię więc jestem ciekawa receznji

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nigdy na denko nie mogłam się zmoblizować...kilka razy robiłam podejścia ale mnie denerwowały te puste opakowania i wywalałam zanim miesiac sie skończył. Może tym razem mi się uda:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza.