Niedzielne Spa ...

/
2 komentarzy
Jest niedzielny wieczór właściwie to bliska noc, dzieciaczki śpią a ja uwielbiam tą ciszę gdzie mogę w spokoju pomyśleć i się zrelaksować... Niedzielna kąpiel w wannie to już mały rytuał wtedy wyciągam całą "szufladę" pełną skarbów i wybieram to na co mam ochotę, a dziś była to ochota na SPA... Planet Spa od Avon...  Od tego się właśnie zaczęło...
A było to tak - zbierając się za napisanie recenzji stwierdziłam, że musi to być coś wyjątkowego tak jak to masełko więc zdjęcia też muszą być wyjątkowe takie żeby kojarzyły się z czymś miłym i przyjemnym, czymś co relaksuje, a mnie nic bardziej nie relaksuje jak domowe SPA w ciszy i spokoju... Więc jak już przygotowałam całą scenografię w głowie postanowiłam ją urzeczywistnić i tak dzisiejszy wieczór był jedną wielką przyjemnością dla mnie i mojego ciałka ... 
Najpierw otworzyłam butelkę z zimnym szampanem ...


a później uszykowałam coś dla zmysłu węchu ...


no i oczywiście coś dla każdej z części mego ciałka ... Dla włosów woda brzozowa Isana, na buźkę trafiła maseczka oczyszczająca z Ziaj, do dłoni peeling szafirowy Perfecta Spa, a dla całości no właśnie ... Peeling do ciała Avon Planet Spa uwieczniony na koniec masłem nawilżającym do ciała Planet Spa ze śródziemnomorską oliwą z oliwek i kwiatem pomarańczy .... Tak właśnie o tym ostatnim będzie jutrzejsza recenzja....

Dobranoc M :*


Podobne posty:

2 komentarze:

  1. Widzę mojego ukochanego szampana! Fiore rządzi, brzoskwiniowa wersja równie dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to ja czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza.