Chłodzik i orzeźwienie ...

/
0 komentarzy
Uczucie świeżości, delikatne chłodzenie poprzez metol, łagodnie koi ... tak to o czym ja tu zaczynam ?? Nie o żadnej paście do zębów, żadne maści końskie, czy też lecznicze... mam tu na myśli coś co mnie bardzo urzekło swoją konsystencją, zapachem, działaniem, a schrzaniło wszystko przez jedną malutką, tyci tyci, drobniutki szczegół, który zachwiał moje odczucia... a było tak pięknie 

No tak mam tu na myśli balsam regenerujący do suchych ust L'biotica medic. 



http://www.lbiotica.pl/





Kilka informacji od producenta


Opis produktu:

Balsam do ust MEDIC SPF 8 regeneruje silnie wysuszone, spierzchnięte usta, łagodząc stany zapalne i przywracając im zdrowy wygląd. Zapewnia ochronę przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego.

Unikalną cechą Regenerującego balsamu do ust L’biotica jest bogata w substancje odżywcze receptura:

wosk pszczeli - posiada właściwości lecznicze, silnie natłuszcza, , łagodzi podrażnienia
menthol - przynosi natychmiastową ulgę, wykazuje działanie przeciwzapalne i antyseptyczne
super sterol ester - silne właściwości regenerujące, przyśpiesza gojenie naskórka, sprzyja ochronie przed infekcjami bakteryjnymi
filtr UVA/UVB SPF 8 - ochrona przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego
miód - przyśpiesza gojenie się naskórka, łagodzi podrażnienia
olej z oliwek- wzmacnia naturalny płaszcz wodno-lipidowy tworząc na skórze film ochronny



Skład: Petrolatum,Cera Alba,Ricinus Communis Oil,Olea Europea Oil,Honey,C12-15 Alkyl Benzoate (and) Titanium Dioxide (and) Aluminium Stearate (and) Polyhydroxystearic Acid (and) Alumina,Ethylhexyl Methoxycinnamate,Octocrylene,Aroma,Menthol,Tocopheryl Acetate,C10-30 Cholesterol / Lanosterol Esters, D-panthenol, Camphor

No to kilka słów ode mnie ... 

W pierwszym momencie uczucie chłodu przyprawiło mnie lekko o zakłopotanie ... hmmmm o co chodzi jaki chłód, czy to jakaś pomyłka ??  po chwili zrobiło się przyjemnie, pieczenie jak by zmalało - tak, tak pieczenie, które występuję przy mojej dziwnej zapadłości i pani miła w aptece mi to doradziła - spojrzałam na opakowanie (po czasie) no i faktycznie menthol w recepturze już wiem skąd ten chłodzik.
Balsam ma regenerować bardzo suche usta, spierzchnięte i łagodzić stany zapalne... zgodzę się ze wszystkim co napisali - regeneruje i to już po kilku użyciach, usta są o wiele bardziej nawilżone, suche skórki "odchodzą" same, a wszelkie zaczerwienienia zmalały. 

No ok wszystko pięknie ładnie więc czego się uczepiła ?? OPAKOWANIA !!!

Balsam schowany jest w tubce, fajnie się aplikuje bezpośrednio na usta, nie za dużo wiec nie ma obaw, że coś za dużo nam się wyciśnie, ale ... tubka się rozwaliła, rozkleiła, rozwarstwiła, no po prostu szlak ją trafił tak samo jak mnie, a na domiar złego w opakowaniu została jeszcze całkiem niezła ilość balsamu. 




Na tą chwilę jak widać balsam schowany jest w filiżance, podchodzę, wyciskam na palec i na usta ... straszne ... 
Co zrobię, czy jeszcze go kupie ??? Sama nie wiem. Za swoje właściwości, pomoc dla moich ust i "wsparcie" nie powinnam się zastanawiać ani przez chwilę, ale na samą myśl, że za chwilę znowu się rozwali i zamiast mieć go w pogotowiu będzie w domu w filiżance... 


Pozdrawiam Klusi...


Podobne posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za pozostawienie komentarza.